Statystyki podają, że w przeciętnej gminie zaledwie 2-5% wszystkich śmieci stanowią odpady posegregowane. To zatrważająco niewiele. Specjaliści twierdzą, że problemem nie jest tutaj nasz brak możliwości lub brak technologii, ale problemem jest brak dostatecznie wykształconych nawyków dotyczących selekcjonowania odpadów. Przyjrzeliśmy się typowym argumentom, jakie przytaczają osoby rezygnujące z segregowania śmieci i sprawdziliśmy, na ile te przekonania odbiegają od rzeczywistości.
Powód pierwszy: mam za małą kuchnię
Niewielkie kuchnie i łazienki to niemal znak naszych czasów: projektując mieszkania nadal uważa się, że lepiej jest zrobić większy przedpokój kosztem ograniczenia przestrzeni kuchennej. Niezależnie od tego, czy jest to słuszne, czy nie, doprowadza to do sytuacji, w której gros rodzin zmaga się z problemem braku miejsca na podstawowe sprzęty w kuchni. W takiej sytuacji brak miejsca na 3 lub 5 kubłów na śmieci nie jest wcale niczym niezwykłym. A wystarczy tak naprawdę rozejrzeć się w sklepach oferujących pojemniki na śmieci: na rynku jest wiele ciekawych koszy zajmujących niewiele miejsca, a zawierających w sobie kilka oddzielnych kubłów. Są zwykle zamykane na klapę, z wyjmowanymi wkładami, łatwe w obsłudze i niedrogie. Są to często kubły ustawiane jeden na drugim, w formie wieżyczki lub kubły, które można zawiesić na ścianie.
Kosz Ovetto, który rozwiązuje wiele problemów związanych z brakiem miejsca w kuchni.
Jest obrotowy, ma kilka wyjmowanych kubłów. Fot. Eco-Market
Powód drugi: zasady segregowania są niejasne i skomplikowane
Kolejny powód to brak wystarczającej wiedzy na temat zasad określających, jakie odpady można wyrzucać do określonego pojemnika lub zbyt duży stopień skomplikowania tych zasad. To wszystko powoduje, że zniechęceni, niekiedy rezygnujemy z segregowania odpadów.
Jest to niestety często prawda: każda firma odpowiedzialna za odbiór śmieci samodzielnie określa zasady, zgodnie z którymi przebiega wywóz śmieci. Jeśli nie zadbano o dostateczne poinformowanie mieszkańców na temat zasad wywozu śmieci, wówczas są zdezorientowani. Aby poznać te zasady, można udać się do urzędu gminy lub poszukać informacji w Internecie.
Każda firma indywidualnie określa szczegółowe zasady odbioru pojemników na śmieci na swoim terenie.
Warto wiedzieć, kiedy wystawić do odbioru konkretny pojemnik do segregacji (fot. Eco-Market.pl)
Druga strona medalu to sytuacja, w której mamy dokładne instrukcje i informacje, ale oceniamy je jako zbyt skomplikowane, a trzymanie się ich jako niepotrzebnie zajmujące naszą uwagę i nasz cenny czas. To kwestia bardzo indywidualna i zależna od tego, jakie kierują nami przekonania, postawy i wartości. Jeśli rozumiemy, że ochrona środowiska jest istotną sprawą, nawet jeśli sami nie odczujemy pozytywnych skutków naszych własnych działań, wówczas wygenerujemy kilka dodatkowych minut dziennie na posegregowanie śmieci w odpowiedni sposób oraz na pamiętanie o tym, aby np. żarówki, baterie i odpady gabarytowe traktować oddzielnie.
I tutaj dochodzimy do powodu trzeciego, czyli: „nie będę segregował śmieci, bo to nic nie da”, czyli do przekonań, jakimi się kierujemy. Za to, jakie przekonania wokół segregowania śmieci w społeczeństwie odpowiada w pewnym stopniu brak rozpowszechnienia rzetelnych informacji odnośnie tego, jakie korzyści daje nam segregowanie odpadów. A w rzeczywistości jest ich trochę. Po pierwsze, segregowanie śmieci znacząco obniża ilość śmieci, które zalegają na wysypiskach. Po drugie, posegregowane śmieci podlegają recyklingowi, co automatycznie obniża wielkość produkcji i stopień eksploatacji naturalnych źródeł surowców na Ziemi. Poza tym, kraje, które sprawnie odzyskują wtórnie odpady wychodzą na tym zdecydowanie pozytywnie pod względem gospodarczym.
Warto ułatwić sobie segregowanie śmieci poprzez oznakowanie domowych
pojemników na śmieci zgodnie z oficjalnymi zasadami, fot. Eco – Market
Niezależnie do tego, jakie powody nami kierują, wszyscy możemy ułatwić sobie proces segregowania odpadów kierując się kilkoma prostymi zasadami. Po pierwsze, nie musimy od razu kupować sześciu pojemników na odpady. Na początek wystarczą dwa oddzielne pojemniki na śmieci: jeden na te odpady, które podlegają recyklingowi, a drugi na śmieci, których posegregować się już nie da. Warto też kupić kompostownik, dzięki któremu ilość śmieci zdecydowanie się zmniejszy, szczególnie w okresie letnim. Do kompostownika można wrzucać nie tylko gałęzie i trawę, ale także odpady organiczne, czyli resztki jedzenia, fusy po herbacie i resztki po kawie oraz pozostałości po obieraniu warzyw.
Niekonieczne jest kupowanie kilku oddzielnych pojemników: na początek wystarczą
dwa małe pojemniki lub jeden większy z kilkoma przegródkami. Fot. Eco-Market
Istnieje kilka grup odpadów: organiczne, papier, szkło, odpady z tworzyw sztucznych, a także metale i pozostałe śmieci, które nie podlegają w żaden sposób powtórnemu przetworzeniu.
Jeśli jednak zdecydowaliśmy się na kupno kilku pojemników, warto nakleić na nich specjalne naklejki, dzięki którym łatwiej nam będzie je rozróżniać, a to w konsekwencji przyspieszy proces segregacji odpadów.
Jeśli zdecydujemy się na pojemniki kolorowe, wato dopasować ich kolory do ogólnie przyjętego podziału: niebieski służy do składowania papieru, żółty do metalu i plastiku, czerwony do puszek i pojemników po napojach, natomiast zielony i biały: na szkło.