Mimo, że nie obchodzimy Walentynek jakoś szczególnie, zawsze to okazja aby zmienić wystrój w mieszkaniu. Z racji tego, że czerwony jest moim ulubionym kolorem i takie dodatki mamy w kuchni i salonie, nie było to trudne:)
14 lutego jest doskonałą okazją, aby na stole postawić wazon z kwiatami. Nie znaczy to, że w innym dniu ich u nas nie ma, ale dzisiaj jest to absolutne must have. W tym roku przyszło mi samej sobie kupić bukiet, ponieważ mąż jest chory. Wybrałam goździki.
Oprócz tego na stole położyłam 2 bieżniki zakupione niedawno w Ikei i świeczki (oczywiście czerwone).
Serduszka są z czekolady. Jest to Walentynka dla nas od mojej teściowej:)
Kawka w taki dniu i przy odrobinie czerwonych dodatków smakuje dużo lepiej niż na co dzień. Nie trzeba wychodzić wcale do kawiarni. Chociaż to z pewnością i tak nadrobimy jak tylko mężuś wyzdrowieje, a okazja zawsze się znajdzie. Chociażby zbliżająca się 1,5-rocznica naszego ślubu:-)
Dekoracje bardzo skromne, ale myślę, że nie ma co wydziwiać. Poza tym najważniejsze, abyśmy my czuli się dobrze w swoim mieszkaniu i żeby to nam się podobało. A Wy jaki macie wystrój mieszkania w tym dniu?